Otóż myślę, że często mylimy znaczenia kilku słów:
1. Inteligencja / Bystrość - Osoba która jest inteligentna (bystra) to taka, która jest potocznie mówiąc "kumata". Z łatwością rozwiąże zadanie z matematyki, szybko zrozumie zasady nowej gry, itp.
2. Elokwencja - Osoba elokwentna to taka, która potrafi się ładnie wypowiadać i używać trudnych, wyszukanych słów. Nie znaczy to, że zawsze w każdej rozmowie używa podniosłych słów jak na przemówieniu, ale że w razie czego potrafi też takich słów używać, oraz rozumie jak ktoś inny w ten sposób mówi.
3. Wiedza - Osoba która ma dużą wiedzę to taka, która... ma dużą wiedzę :) Czyli po prostu dużo wie z jakiejś jednej, lub z wielu dziedzin. Zna dużo ciekawostek naukowych. Zwykle łatwo rozwiązuje krzyżówki.
4. Doświadczenie - Osoba starsza, która więcej już przeżyła ma większe doświadczenie niż osoba młodsza.
5. Mądrość - Osoba mądra to taka, która... - ???
No właśnie... jakbyście dokończyli to zdanie?
ad.1
Myślę, że często błędnie utożsamiamy mądrość z inteligencją. Jak ktoś jest dobry z matematyki, lub też szybko coś "zczai" to już uważamy go/ją za mądrego/mądrą, zaś osoby słabsze z tego przedmiotu już takie mądre w naszych oczach nie są.
Dlaczego jest to błędne? Otóż oglądałem kiedyś pewien program popularnonaukowy na Discovery Science (niestety nie pamiętam nazwy) z którego dowiedziałem się, że mózg człowiek składa się z 2 półkul i każda jest za co innego odpowiedzialna. Lewa półkula odpowiada bardziej za nauki ścisłe, natomiast półkula prawa za nauki humanistyczne. Jeśli ktoś ma bardziej rozwiniętą lewą półkulę niż prawą to lepiej radzi sobie z zadaniem z matematyki niż z interpretacją wiersza na języku polskim. Z kolei osoba z bardziej rozwiniętą prawą półkulą ma odwrotnie.
Tak więc nie określajmy osoby nie radzącej sobie z matematyką jako nie mądrą, ponieważ ona jest po prostu dobra w czym innym.
ad.2
To chyba robi na nas największe wrażenie. Jakieś elokwentne zdanie, w którym użyto tak trudnych słów, że sami nie rozumiemy o co chodzi... ale czy taka umiejętność mówienia od razu czyni z nas osoby mądre? Na lekcjach historii dowiedziałem się, że w starożytnej Sparcie uczono dzieci mówić lakonicznie. Wszyscy chyba znamy cytat z filmu "300":
- Gdy nasze wojska wypuszczą strzały to słońce się zaćmi.Czy nie była to mądra odpowiedź? Sam chciałbym umieć tak na szybko tak świetne zdanie powiedzieć. A jednak nie przypominam sobie żeby Spartanie wynaleźli jakieś znane twierdzenie matematyczne, lub mieli wysoko rozwiniętą kulturę (teatry i te sprawy). Po prostu zostali wyuczeni takiego sposobu mówienia. Jeśli ktoś z nas wziąłby słownik wyrazów obcych i czytał przez kilka dni, a potem gdzieś w towarzystwie zaczął tych nowo poznanych słów używać to czy ta osoba stanie się nagle mądrzejsza od tych które takich słów nie znają?
- Będziemy więc walczyć w cieniu.
Elokwencja to jest pewna umiejętność którą kto chce może się (w większym lub mniejszym stopniu) nauczyć. Z mądrością nie jest aż tak prosto.
ad.3
Czym tak naprawdę jest wiedza? Umiejętnością zapamiętywania informacji. Ktoś oglądając program popularnonaukowy jest w stanie dużo z niego zapamiętać (i potem "błysnąć wiedzą w towarzystwie") a ktoś inny mniej. Więc czy aby być mądrym człowiekiem wystarczy czytać miesięcznik National Geographic i wiedzieć jak nazywa się stolica Jemenu, oraz w którym wieku żył Bolesław Chrobry? Przecież ludzie mają różne zainteresowania. Ktoś kto interesuje się historią ma zapewne dużą wiedzę z historii, zaś ktoś kto interesuje się ogrodnictwem ma dużą wiedzę z ogrodnictwa. Ten się zna na tym, a drugi na tamtym.
Nie oceniajmy kogoś za mniej mądrego jeśli ma mniejszą wiedzę z jakiejś dziedziny od nas. On/a za pewne znacznie lepiej zna się na czymś innym.
ad.4
Chyba wszyscy nie raz słyszeliśmy zdanie wypowiedziane w naszą stronę: "Słuchaj starszego!". Kto je wypowiadał? Ktoś młodszy od nas? nasz rówieśnik? czy właśnie osoba starsza?
Albo z drugiej strony: Nie raz słyszymy jak ktoś nazywa kogoś (niekoniecznie obraźliwie, ale z lekką pogardą): "ty gimbusie". Kto najczęściej te słowa wypowiada? Czy nie właśnie osoby które jeszcze kilka lat temu same do gimbazy chodziły? Ludzka mentalność podpowiada nam, że im jesteśmy starsi tym jesteśmy mądrzejsi. 18-latek uważa siebie za mądrzejszego od 14-latka. Nauczyciel uważa siebie za mądrzejszego od ucznia. Profesor uważa siebie za mądrzejszego od studenta. Rodzic uważa siebie za mądrzejszego od dziecka itd.
Jednak idąc tym tokiem rozumowania nie mamy żadnego wpływu na naszą mądrość. Po prostu musimy się starzeć a więc automatycznie nabierać mądrości... - brzmi trochę bez sensu według mnie.
ad.5
Mądrość to umiejętność podejmowania dobrych decyzji.
Tak właśnie jest. Osoba mądra to taka osoba która podejmuje właściwe decyzje. Nie musi umieć obliczać objętości graniastosłupa foremnego, nie musi wiedzieć co to znaczy "rekonwalescencja", nie musi znać długości rzeki Amazonka, nie musi mieć jakiegoś określonego wieku. Chodzi o to żeby podejmować dobre decyzje.
A jaka decyzja w naszym życiu jest najważniejsza? Czy nie jest to właśnie decyzja przyjęcia Boga do swojego serca? Właśnie ta decyzja będzie mieć największe konsekwencje ze wszystkich decyzji jakie kiedykolwiek będziemy musieli podjąć.
Ktoś może mieć tytuł doktora habilitowanego, umieć rozmawiać na wysokim poziomie, mieć szeroką wiedzę z wielu dziedzin nauki, być już doświadczonym przez życie a jednocześnie Bogiem mówić, że Bóg go nie obchodzi. Czy powiemy o nim, że jest mądry? Ja nie. Powiem, że jest inteligentny, bystry, elokwentny itd. ale nie mądry. A czy 10-letnia dziewczynka która codziennie czyta biblię bo chce uczyć się jak żyć aby się Bogu podobać jest mądrą osobą? Moim zdaniem tak!
Ale oczywiście decyzja przyjęcia Boga do swojego serca nie jest jedyną decyzją którą musimy w życiu podjąć. Codziennie czeka na nas wiele decyzji. Jak sobie z tym radzić? Jak to zrobić, żeby mądrze żyć?
"A jeśli komu z was brak mądrości, niech prosi Boga, który wszystkich obdarza chętnie i bez wypominania, a będzie mu dana" Jak. 1,5Takie proste? tak, takie proste. Według tego wersetu nie ma żadnych kryteriów, ani nie trzeba spełniać żadnych warunków by móc prosić o mądrość. Wystarczy prosić Boga, a On "wszystkich obdarza chętnie i bez wypominania".
Na co więc jeszcze czekasz? Bóg sam obiecał, że wszystkich chętnie obdarza mądrością. "Chwyć się" tej obietnicy i proś Go o to.